Monument Zero

UBOCZE Rec. 017
01.11.2021

teksty i wokale: Tomek Osiński (sewagesurfers.bandcamp.com)
muzyka: Łukasz Bejnar vel Uchylak (linktr.ee/uchylak)

cover art: Jakub Knoll vel Filigranowe Studio vel śrutownica (sleezydog.bandcamp.com)
logo: Paula Kowalczyk (www.facebook.com/endorfiny)

Reviews

Płytowy debiut Monument Zero to tylko 10 krótkich, wściekłych utworów. Industrialne hard-elektro, z maszynowo wyrzucanymi, często powtarzanymi przez zniekształcony głos frazami. Ta płyta jest jak wizyta w XXI-wiecznej fabryce, w której dyspozytor rozdziela sprzęt do rozdawania razów, a co rusz trafić można (przypadkiem?) do pokoju tortur. To nie jest płyta na spokojne wieczory, czy do częstego powtórzenia. I nie dla każdego, bo Monument Zero to awangarda w czystej postaci. Taki liryczny manifest abstrakcyjnych złomiarzy, którzy pilnie obserwują i obserwacje te zamykają w głośne hasła. W końcu po taki krążek sięga się tylko świadomie. Warto poznać.

Muzobar

Monument Zero jest ciężkim kawałkiem industrialu, który z pewnością nie pozwoli usiąść wygodnie w fotelu i rozkoszować się wizją upadku społeczeństwa, jedząc przy tym popcorn i popijając napojem gazowanym. On będzie wiercił, drażnił, jątrzył i doprowadzał do rozstroju nerwowego. Nie jest to noise, bo dźwięki układają się w muzyczne sekwencje, ale ich natężenie i cała katastroficzna atmosfera, jaka tu panuje, zupełnie nie nakłaniają do zachowania spokoju.

Darkplanet

Video